10 lut 2015

Idzie wiosna, idą zmiany urodowe! Czas wziąć się za siebie!

Czy Wasze postanowienia noworoczne zawierały słowa związane z wyglądem? Schudnę, zapuszczę włosy, zacznę bardziej dbać o siebie, zmienię sposób odżywiania itp. Pewnie tak jak ja, powiecie: TAK, a czy coś z tych postanowień udało się Wam zrealizować? Ja odpowiem NIEWIELE, a wy?
Co z tego, że mam dużo planów, co z tego, że chciałabym....- jak motywacji i ochoty brak, ech...
Zima to ta "paskudna" ( przynajmniej dla mnie) pora roku, która sprawia, że nic mi się nie chce. Jednak wiosna, to pora przed gorącym, upalnym latem, które niemal wymaga od Nas, abyśmy zdjęły grube okrycia i ukazały się w skąpszej odsłonie. Ta pora zawsze mnie motywuje bardziej, niż postanowienia noworoczne, które zimową porą ciężko zrealizować!Wiosną odnoszę zdecydowanie, więcej  sukcesów.... Rok temu wiosną, schudłam dokładnie 7 kilo i co najważniejsze na razie do mnie nie powróciły! W tym roku ogłaszam Wiosenne Zmiany i choć do wiosny jeszcze trochę zostało, ten brakujący czas uważam, za "etap przygotowawczy". Są jacyś chętni do takiej akcji?





Co chcę zmienić w swoim wyglądzie?

1.  Poprawić stan cery i włosów.
2.  Oczywiście schudnąć.
3. Oczywiście ujędrnić i wymodelować sylwetkę.
4. Pozbyć się części nadmiernego owłosienia.
5. Zmniejszyć blizny potrądzikowe na twarzy.
6. Wymienić część garderoby, na bardziej świadomą.

Co planuję?

1. Cera i włosy - zakupiłam sokowirówkę, posiadam też blender, w planach mam pić przynajmniej 3 razy w tygodniu zdrowe, owocowe i warzywne soki, smoothie, oraz koktajle. Dodam, więcej plan ten już zaczęłam realizować. Na chwilę obecną od dwóch tygodni piję dzień, w dzień, któryś z  tych specyfików! Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze dam radę przygotowywać je codziennie, dlatego moje założenie to trzy napoje na tydzień:)
Poza tym olejuję włosy i staram się dbać o nie jak najlepiej. Kiedyś rozwinę ten wątek..

2. Schudnąć - jak banalne jest to postanowienie... Do mojej wymarzonej sylwetki potrzebuję około minus 10 kg, ale będę szczęśliwa jak uda mi się schudnąć 5, bo tyle będzie mnie już zadowalać. Plan mam i wiem, że się uda, przynajmniej w tamtym roku się udało, nawet ciut więcej. Rok temu odkryłam pewną dietę, która w miesiąc pozwoliła mi bez żadnego większego problemu schudnąć 5 kg, a co najważniejsze sprawiła, że przyspieszyła mi przemiana materii i zbędne kg nie wróciły. Ta dieta to, dieta  " Chili 3d". Jednak przestrzegam Was, przed tym całym marketingiem,który się Wam ukaże jak tylko wpiszecie w wyszukiwarkę hasło DIETA CHILI 3D, nie polecam wydawać żadnych pieniędzy, ani na zakup przepisów z diety, ani na żadne tabletki Chili 3D. Założenia diety są proste i każdy sam może skomponować sobie menu, bez zbędnego wydawania pieniędzy. Jeśli będziecie chciały napiszę Wam, na czym ona dokładniej polega i podam Wam przykładowe menu. Jeśli lubicie rzeczy ostre ta dieta może się u Was sprawdzić! Podobno można na niej schudnąć w miesiąc ok 10 kg, mi udało się połowę i uważam to z wielki sukces.
Oprócz diety, już teraz zrezygnowałam z białego pieczywa ( jem je dosłownie raz na miesiąc), staram się też jeść "lekkie" kolacje. Pełną parą ruszam jednak  z nadejściem marca.

3. Ujędrnianie i modelowanie sylwetki - u mnie oznacza to ćwiczenia + punkt 1 i 2
Nie mam czasu i ochoty chodzić na siłownię. Od marca zaczynam jednak ćwiczyć w domu. Nie mam konkretnych planów, podejrzewam, że raz będzie to trening z Mel B, raz z Chodakowską, a raz zumba! Zobaczymy! Ćwiczenia planuję od 3 do 5 razy w tygodniu.

4. Nadmierne owłosienie - niestety problem ten dotyczy i mnie. Już zaczęłam działać. Jestem po pierwszym zabiegu laserem "Light Sheer" i mogę śmiało powiedzieć, że po dwóch tygodniach zmniejszyła się moja ilość włosków o ok 40% na obszarze poddanym zabiegowi. Dodatkowo, zapisałam się na wizytę u endokrynologa, aby zbadał mnie pod kątem tarczycy. Trzeba działać, aby się tego dziadostwa pozbyć.

5. Blizny potrądzikowe - nie są może zbyt duże, ale jednak mi przeszkadzają. Obecnie działam na nie olejem z róży rdzawej ( ma właściwości rozjaśniające blizny) oraz aloesowym kremem, który także spłyca blizny.

6. Wymiana garderoby, na "porządniejszą" - mniej przypadkowych ciuchów, a więcej droższych, porządniejszych, które będą mi służyć przez długi czas i na różne okazje. Dokładny plan - jeszcze nie mam :)

Taki jest mój plan działania, mam nadzieję, że przynajmniej w części go zrealizuję. Ciekawa jestem jakie są wasze plany? Jeśli macie jakieś pytania, piszcie, a chętnie odpowiem.




Like the Post? Do share with your Friends.

5 komentarzy:

  1. Ja żeby poprawić wygląd muszę przestrzegać diety, czego nie znoszę. Jednak jeden zakazany punkt ograniczyłam - słodycze - i widzę od razu poprawę (niestety okrutnie psują mi cerę).
    Za to moje noworoczne postanowienia dotyczą głównie mojego wnętrza, bo to nad nim muszę popracować w tym roku. Czas przestać być ponurakiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mądre słowa, nad wnętrzem trzeba pracować:) co do słodyczy, to staram sie je jeść bardzo rzadko, jednak całkowicie nie potrafię z nich zrezygnować:/

      Usuń
  2. Jestem szalenie ciekawe tej diety, z chęcią poczytam o niej więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napisałam o niej nieco w ostatnim poście "Jak schudnąć 1-2 kg....." w podpunkcie 2:)

      Usuń

IconIconIconFollow Me on Pinterest

Blogger news

About

zBLOGowani.pl

Author Info

Blogroll